Wiele osób wybiera dzisiaj podróż samolotem, jako dobrą alternatywę dla pokonania trasy samochodem lub autokarem. I choć liczba katastrof w przestrzeni powietrznej jest względnie mała w porównaniu do autostrad i dróg szybkiego ruchu, w rezultacie wiele może się zdarzyć na lotnisku. Nikt z nas nie chce myśleć co będzie, kiedy w tym miejscu wybuchnie pożar. Na szczęście nad wszystkim czuwa lotniskowa straż pożarna, która jest przygotowana na taką ewentualność i zakłada nawet najbardziej czarne scenariusze.
Na czym polega zagrożenie?
W samolocie lub na lotnisku jest mnóstwo ludzi skupionych w jednym punkcie. Ewentualne rozprzestrzenienie się ognia skutkuje katastrofą, której każdy wolałby uniknąć. Ogień szybko trawi wszystko to, co stanie na jego drodze, a powszechna panika mogłaby tylko pogorszyć i tak kiepską sytuacje. Ponadto na lotnisku istnieje wiele miejsc, z których ewakuacja może być utrudniona z racji na wielkość samego obiektu. Ucieczka w popłochu w losowo wybranym kierunku to najgorszy wybór, bowiem można przez to wpaść w tarapaty i zagrożenie zacznie narastać.
Co zrobić jeśli wybuchnie pożar?
Najważniejsze w sytuacjach kryzysowych jest zachowanie spokoju. Tylko on może uratować pasażerów i personel lotniska. Konieczne jest szukanie najlepszej drogi ewakuacji, która jest wskazana lub słuchanie poleceń lotniskowej straży pożarnej. Zadaniem tej jednostki jest zapobieganie zagrożeniom, ale przede wszystkim niedopuszczenie do ich powstania. Z tego względu na lotniskach, tak jak w innych obiektach, odbywają się niekiedy ćwiczenia mające za zadanie symulować zagrożenie pożarowe i sposób jego zażegnania. Dane mówią o tym, że bardzo niewiele osób potrafi zachować spokoju i często osoby w ekstremalnej sytuacji zachowują się nieracjonalnie. Trzeba dodać, że duża dawka stresu i adrenalina robią swoje, ale przecież panika jeszcze nikomu nie pomogła. Pamiętaj o tym będąc na lotnisku i w innych miejscach publicznych, które gromadzą wiele osób. Obecnie każde z takich miejsc jest przygotowane optymalnie, więc nie ma się czego bać.
Najnowsze komentarze